Ugly Love, Colleen Hoover
"Corbin, proszę cię, tylko mi nie mów, że facet, do którego zadzwoniłeś, żeby mnie obronił przed pijakiem, okazał się właśnie tym pijakiem. [...] Mogłabyś go wpuścić?"
Colleen Hoover kolejny raz zachwyca wyjątkowo poruszającą powieścią. Tym razem autorka przedstawia w książce teraźniejszość Tate i przeszłość Milesa. To połączenie tworzy słodko- gorzką historię o dwójce młodych ludzi, których "związek" jest wyjątkowo skomplikowany. Reguły, które chłopak ustalił w ich związku: nie pytaj o przeszłość i nie oczekuj przyszłości, mogą doprowadzić do tragedii. Czy demony przeszłości zaważą na przyszłości i zniszczą nie tylko Milesa, ale też Tate?
"Wiem, że myśl o konfrontacji z przeszłością cię przeraża. To przeraża każdego. Ale czasami nie robimy tego dla siebie. Robimy to dla ludzi, których kochamy bardziej niż siebie"
Ugly Love urzekło mnie już od pierwszej strony. Książka ta jest napisana z humorem, jednakże wywołała u mnie nie tylko uśmiech, ale też łzy. W tej powieści znajdziemy zarówno ckliwe i wzruszające opisy, jak i te "łamiące serce". Książka stanowczo nie jest dla osób szukających cukierkowej historii miłosnej, o czym świadczy sam tytuł, który idealnie oddaje stosunki między głównymi bohaterami.
W książce widzimy dwóch różnych Milesów. Jeden to arogancki, ale zamknięty w sobie chłopak widziany oczami Tate. Drugi to Miles młodszy o sześć lat, którego nie sposób nie pokochać. Czytając tę powieść, przeżywa się swego rodzaju rozdwojenie jaźni. Mimo, że jestem absolutnie zachwycona książką, niezmiernie mnie irytowała ta ciągła zmiana. Dodatkowo ciężko czytało się rozdziały pisane z punktu widzenia Milesa, w których tekst był wyśrodkowany. Mimo tych dwóch niedoskonałości zachęcam do przeczytania najnowszej powieści Colleen Hoover!~ Jules
_____________________________________________________
Colleen Hover, Ugly Love, stron 344, Wydawnictwo Otwarte, 2016
Przekład: Piotr Grzegorzewski
Mam ją w planach! Muszę ją tylko upolować :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę, pożyczyła koleżance bo stwierdziłam, że mam co czytać :) ale jak tylko odda to biorę się za nią :)
OdpowiedzUsuń