OKRUTNA PIEŚŃ, VICTORIA SCHWAB


Tytuł oryginału: This Savage Song
Autor: Victoria Schwab
Seria: Świat Verity (#1)
Liczba stron: 432
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 17 grudnia 2018

Kate Harker i August Flynn są następcami przywódców podzielonego miasta – miasta, gdzie z przemocy zaczęły rodzić się prawdziwe potwory. 
Kate chciałaby dorównywać bezwzględnością ojcu, który pozwala potworom wałęsać się po ulicach, a ludziom każe płacić za ochronę. August chciałby być człowiekiem, mieć dobre serce i odgrywać większą rolę w obronie niewinnych przed potworami – niestety sam jest jednym z nich. Może ukraść duszę, wygrywając pieśń na swoich skrzypcach. Jednak Kate odkrywa jego tajemnicę…

- Wydawnictwo Czwarta Strona 

Jako, że na bieżąco staram się śledzić, to co wchodzi na książkowy rynek za granicą, "Okrutna Pieśń" szybko wpadła mi się w oczy. Z niecierpliwością czekałam na wiadomość, że któreś z polskich wydawnictw podejmie się przetłumaczenia powieści, która stała się światowym bestsellerem i zyskała tak szerokie grono fanów. Przyznam, że zaczynając książkę, miałam wobec niej naprawdę duże wymagania. Czy się zawiodłam? 

Wydawać by się mogło, że fabuła nie jest wyszukana lub odkrywcza. Kolejna historia osadzona w postapokaliptycznym świecie podzielonym na mniejsze obszary. Zapewne brzmi to znajomo i bez większego problemu wskażecie mi inną powieść o podobnej tematyce. A jednak dla mnie jest to jedna z bardziej oryginalnych książek, jakie, przeczytałam. Owszem znajdą się tutaj wspomniane przeze mnie wcześniej powtarzalne motywy, jednak zdecydowanie dominują wątki zaskakujące. Najbardziej podobała mi się idea potworów powstających z przemocy, niosąca za sobą przesłanie, że to człowiek jest największym potworem. Zdziwiło mnie, że pomimo iż przez prawie połowę książki nie działo się nic specjalnego, a akcja toczyła się raczej powolnie, to zupełnie się nie nudziłam. Wręcz przeciwnie, mam wrażenie, jakby książka sama się czytała. Podobał mi się również subtelny wątek miłosny pomiędzy Kate i Augustem. Victoria Schwab nie skoncentrowała się tylko na nim, dzięki czemu można było poświęcić więcej uwagi reszcie fabuły. 

Monstra, monstra, małe, duże
Przyjdą ci odebrać życie.

Corsaj, Corsaj, zęby, szpony,
Potnie, pożre na surowo.
Malchaj, Malchaj, blady, chudy,
Wyssie krew, aż będziesz suchy.
Sunaj, Sunaj, czarnooki,
Pieśń zanuci, porwie duszę.
Monstra, monstra, małe duże,
Przyjdą ci odebrać życie!

Victoria Schwab wykreowała cudownych bohaterów. Zarówno August, jak i Kate skradli moje serce. Są od siebie kompletnie różni i wydaje mi się, że m.in. właśnie dlatego tak dobrze czytało mi się tę książkę. Kate przez niemal całą historię starała się przypodobać ojcu, tym samym postępując momentami bardzo okrutnie. Mimo to, ostatecznie oceniam ją jako osobę pozytywną, zwłaszcza przez pryzmat całej książki. Szczególnie podobała mi się jej zawziętość oraz to, że nie była przysłowiową "kluseczką". Niestety w ostatnim czasie jest to często w książkach fantasy. August natomiast, na przekór naturze potwora, to najłagodniejsza postać, jaką w ostatnim czasie spotkałam. Jest on niezwykle kochany i ciepły, że aż ciężko mi to opisać. Nie oznacza to jednak, że nie potrafi postawić na swoim lub, że jest niemęski. Zdecydowanie dopisuję go na listę moich literackich mężów. 

Trudno byłoby nie wspomnieć o tym, jak wydana jest ta książka. "Okrutna Pieśń" to po prostu arcydzieło, zarówno zewnętrznie, jak i wewnątrz. Wydawnictwo zadbało nawet o takie detale jak malutkie skrzypce przy numerach stron. 

Ponawiając moje pytanie: czy się zawiodłam? Zdecydowanie nie! "Okrutna Pieśń" dała mi dokładnie to, czego od niej oczekiwałam. Teraz z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Serdecznie polecam! 

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona 

5 komentarzy:

  1. Kurcze!!! Ale robicie mi ochotę na tę powieść! Po prostu muszę ją przeczytać.

    Pozdrawiam, ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Opatrzyłam się już na IG z zagranicznymi okładkami. Cieszę się, że książka weszła na polski rynek. Na pewno przeczytam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy ją ujrzałam w zapowiedziach wiedziałam, że muszę ją przeczytać. I te wszystkie pochlebne opinie, które teraz spotykam tylko mnie w tym utwierdzają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochlebne opinie jak najbardziej są zasłużone. Ta książka to cudo <3
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.