DO WSZYSTKICH CHŁOPCÓW, KTÓRYCH KOCHAŁAM, JENNY HAN


Tytuł oryginału: 
To all boys I've loved before
Autor: Jenny Han
Seria: O chłopcach (#1)
Liczba stron: 392
Tłumaczenie: Matylda Biernacka
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 17 sierpnia 2018

Lara Jean właśnie zaczyna naukę w klasie maturalnej. Jej starsza siostra wyjechała na studia do Szkocji, zrywając przy tym z chłopakiem, a młodsza robi wszystko, aby zaszczepić w ojcu chęć posiadania psa.
Dziewczyny Song, jak same siebie nazywają, kilka lat wcześniej straciły matkę i dbają o to, aby nie zapomnieć o swoich koreańskich korzeniach i najbardziej ułatwić ojcu wychowanie trójki dorastających córek.
Lara Jean w pudle na kapelusze, które dostała od matki, trzyma listy miłosne. I to nie byle jakie! Dziewczyna napisała je sama i skierowała słowa do swoich byłych obiektów westchnień, by w ten sposób wyleczyć się z niechcianego uczucia. Łącznie powstało pięć listów, które nigdy nie miały trafić do adresatów.
Jednak ktoś ukradł pudło i wysłał spisane na papierze słowa, które miały wyleczyć złamane serce dziewczyny. Wszyscy chłopcy, w których kiedyś kochała się Lara, otrzymują wiadomości. Całą sytuację można by obrócić w żart, gdyby nie to, że jednym z nich, jest były chłopak starszej z sióstr Song.
- Wydawnictwo Kobiece


Chyba każdy słyszał już o książce lub filmie Do wszystkich chłopców, których kochałam. Ja zaczęłam od ekranizacji, a dopiero potem zabrałam się za oryginalną historię. Chciałam mieć porównanie zwłaszcza, że opinie były różne. Jedni woleli powieść, inni wręcz przeciwnie. Ja zdecydowanie należę do pierwszej grupy. Fabuła w filmie została bardzo spłycona i skrócona o wiele ważnych elementów. Nie oznacza to, że produkcja Netflixa mi się nie podobała. Dlatego już teraz chciałabym polecić Wam obie wersje. 

Przyznam, że nie spodziewałam się kierunku, w jakim potoczy się ta historia. Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie jej rozwój. Jestem pozytywnie zaskoczona pomysłem autorki. Niejednokrotnie Jenny Han bardzo mnie zaintrygowała! Do tego całość jest, według mnie, niezmiernie oryginalna. Nie spotkałam się dotychczas z pomysłem tego typu, tak fajnie wykorzystanym. 

Bardzo polubiłam Larę Jean. Zazwyczaj takie bardzo nieśmiałe i aspołeczne bohaterki są w książkach po prostu nudne albo przezroczyste. Lara była ich przeciwieństwem i została świetnie wykreowana. Mimo, że nie uważam się za nieśmiałą osobę, łatwo było mi się z nią identyfikować. Myślę, że nie tylko mnie.  

Jenny Han ma bardzo przyjemny i naturalny styl pisania. Czytając książkę rzeczywiście miałam wrażenie, jakby historia była opowiedziana przez nastolatkę. Autorka nie wstawiała na siłę "mądrych" słów, których w realnym życiu żadna dziewczyna w myślach by nie użyła. Dodaje to historii wiarygodności. 

Do wszystkich chłopców, których kochałam jest niezwykle uroczą książką. Czytając ją świetnie się bawiłam. Od pewnego czasu rzadziej sięgam po młodzieżówki, bo wydają mi się nieco infantylne i zbyt schematyczne.Ta zdecydowanie taka nie jest. Historia Lary Jean powinna spodobać się zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. Ja już nie mogę doczekać się kontynuacji. Pozostaje mi tylko ją Wam polecić!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece

7 komentarzy:

  1. Jeszcze nie czytałam, ale mam w planach.
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ekranizacja bardzo mi się podobała, była zabawna i urocza 💗💗 myślałam że nie będę sięgać po pierwowzór ale gdy dowiedziałam się że wychodzi kontynuacja, zmieniłam zdanie :D skoro mówisz że film nie rowna się książce to czuję się jeszcze bardziej zachęcony żeby przeczytać 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli podobał Ci się film to książka tym bardziej powinna! Jest niesamowicie urocza!

      Usuń
  3. Na tę książkę właśnie czekam i mam nadzieję, że się nie zawiodę!
    Pozdrawiam, Girll in books

    OdpowiedzUsuń
  4. Strasznie chcę przeczytać te książkę, ale wciąż brakuje mi czasu ;)
    Buziaki :*
    Zaczytana Anielka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak btw to widzę na zdjęciu jakiś mega znajomy kubek :)

      Usuń
    2. No pewnie, że znajomy! Koniecznie musisz przeczytać. Będziesz zakochana :)

      Usuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.