DOMNIEMANIE NIEWINNOŚCI (#1-2), WHITNEY G.


Autor: Whitney G.
Seria: Domniemanie Niewinności (#1-2)
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 15 marca 2018

Andrew Hamilton jest wziętym prawnikiem, który nie traci czasu na dłuższe związki, a noce spędza z poznanymi w sieci przypadkowymi kobietami. Interesują go tylko znajomości bez zobowiązań, które kończą się na jednej kolacji i jednym spotkaniu.
Kiedy pewnej nocy zaczyna konwersację z Alyssą, jest przekonany, że rozmawia z młodą nieatrakcyjną prawniczką, która jest molem książkowym. Andrew myśli, że może jej zaufać i wkrótce dzieli się z nią nie tylko wiedzą, ale i szczegółami swoich podbojów.
Wkrótce na staż do jego kancelarii zgłasza się długonoga blondynka o intrygującym spojrzeniu, która przedstawia się jako Aubrey Everhart i jest 22-letnią studentką prawa. Zszokowany Andrew łączy fakty i rozpoznaje w niej… Alyssę.
Czy to możliwe, aby jedyna kobieta, o której myśli od miesięcy, okazała się podstępną kłamczuchą? Czy Andrew zaufa komuś, kto zawiódł go tak bardzo?

- Wydawnictwo Kobiece

Z twórczością Whithey G. spotkałam się czytając Turbulencję, którą uwielbiam. Ta książka zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i mimo, że skończyłam ją już jakiś czas temu, do tej pory jestem w niej zakochana. Na wieść, że w Polsce zostanie wydana nowa seria jej autorstwa, byłam niezwykle podekscytowana. Niestety, mój entuzjazm opadł, gdy zamiast dwóch książek zobaczyłam dwie nowelki, po zaledwie sto dwadzieścia stron każda. 

Dwa pierwsze tomy serii Domniemanie niewinności, czyli Oskarżyciel i Niewinna, to bardziej opowiadania niż książki. Przeczytałam je jedna po drugiej i właściwie trudno jest mi je ocenić osobno. Obie mają bardzo lekki styl, charakterystyczny dla Whitney G. Mimo swojej "zatrważającej długości" są one bardzo wciągające, a zakończenie każdej z nich zwali Was z nóg. Charakteryzuje je także fajny humor.

Whithey G. kolejny raz bardzo zaskoczyła mnie swoim pomysłem na fabułę. Nie spotkałam się wcześniej z historią podobną do tej i za to stawiam jej ogromnego plusa. Niestety, całość jest opisana zbyt płytko. Czytając tę serię miałam wrażenie, że jest ona po prostu niedopracowana. Udało mi się nawet znaleźć parę błędów logicznych, które momentami naprawdę mnie denerwowały. Moim zdaniem, gdyby autorka stworzyła jedną, dłuższą książkę zamiast trzech nowelek, wyszłaby to dużo lepiej. 

Nie mogę nie wspomnieć o bohaterach. Są oni niezwykle barwni i trochę wynagradzają nam braki w fabule. Bardzo polubiłam Andrew, który mimo ciągłych fochów jest dla mnie idealny. Zimny, niezwykle przystojny prawnik z tajemnicami. Jednak szczególną sympatię zyskała Aubrey, z którą łatwo mogłabym się zaprzyjaźnić. Jest ona pewna siebie i nie dramatyzuje z byle powodu. I tutaj pojawia się jedno ale... Ich relacja jest strasznie dziwnie opisana. Cały czas mi czegoś mi w niej brakowało...

Niewinna i Oskarżyciel to fajne książeczki na raz. Czyta się je przyjemnie i szybko, a dodatkowo zapadają w pamięć. Niestety uważam, że cena za jedną jest zbyt wysoka. Nie jestem pewna, czy z tego powodu sama bym je kupiła. Oczywiście czekam z niecierpliwością na kontynuację.



Za egzemplarze do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece

3 komentarze:

  1. Mooże kiedyś przeczytam, ale póki co nie mama tej serii w planach ;P Zbyt wiele innych książek do przeczytania :D

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  2. Seria zapowiada się ciekawie. Będę o niej pamiętać następnym razem, gdy będę szukała czegoś lekkiego i szybkiego :)

    pozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam Turbulencje tej autorki i byłam zniesmaczona słownictwem, raczej po te nie sięgnę, bo dostanę szału.
    pozdrawiam, polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.