PODSUMOWANIE ROKU [2017]

13:07:00
Rok 2017 mamy za sobą, a więc wypadałoby zrobić jakieś podsumowanie. Mam wrażenie, jakby zleciał zaledwie jeden dzień, a tak naprawdę minęło aż 12 miesięcy! Tyle się u mnie w tym czasie wydarzyło, między innymi właśnie na blogu i instagramie. 

Rok 2017

W 2016 roku przeczytałam 128 książek i jako cel na 2017 założyłam sobie 130. Niestety wyzwania tego nie udało mi się osiągnąć i mój wynik to 98. Jestem jednak z niego bardzo zadowolona, bo przecież w czytaniu wcale nie chodzi o liczby (mimo, że fajnie by było powiedzieć, że przeczytało się 365 książek ;). Z ciekawości dodałam do siebie liczbę stron i wyszło mi 40 924, czyli 112 stron dziennie...

To był zdecydowanie dobry rok pod względem przeczytanych książek. Ciężko było mi więc wybrać zaledwie 3 najlepsze, a jeszcze trudniej tę najgorszą. Dlatego postanowiłam nie szukać na siłę. 


Najlepsze książki roku 2017: 

Dwór mgieł i furii, Sarah J. Maas
- Światło, które utraciliśmy, Jill Santopolo <recenzja>    
- Tysiąć pocałunków, Tillie Cole <recenzja>

Największe pozytywne zaskoczenie roku 2017 
(czyli najlepsze książki zaraz po tych najlepszych) : 

- Luonto, Melissa Darwood <recenzja>
- King, T.M. Frazier
- Twoim śladem, Meredith Walters <recenzja>


Największe rozczarowanie roku 2017: 

- Zły Romeo, Leisa Rayven <recenzja>
- Confess, Colleen Hoover

Rok 2017 był równie dobry w kwestii bloga i Instagrama. Niestety, nigdzie nie zapisałam ilu Was tutaj było na koniec 2016 roku, więc nie mam porównania. Parę dni temu przybył jednak 51 obserwator, co jest dla mnie ogromną motywacją. Jestem wdzięczna każdej osobie, która pozostaje tutaj na dłużej. Pamiętam jednak, że na Instagramie kończyłam rok z 250 obserwatorami, a teraz jest ich już 767. Przyznam się, że w ostatnim czasie łatwiej jest mi coś opublikować tam, niż tutaj. Pisanie postów jest czasochłonne więc nie jestem w stanie poświęcać blogowi tyle czasu ile bym chciała. 



Udało mi się również nawiązać współpracę z paroma wydawnictwamiZ niektórymi z nich tylko jednorazowo, z innymi na dłuższy okres. Jestem z tego bardzo dumna. Dziękuję każdemu wydawnictwu, które mi zaufało. 

Na sam koniec policzyłam książki znajdujące się na mojej biblioteczce i wyszło mi 268. Ciężko powiedzieć, czy jest to duża liczba. Zapewne w społeczności czytelników dość przeciętna. Mam jednak zamiar ją powiększać, bo kupowanie książek sprawia mi ogromną radość. 


Plany i postanowienia na rok 2018 

W 2018 roku chciałabym przeczytać przynajmniej 52 książki, a jeśli się uda 100. Nie wiem ile będę miała czasu, bo we wrześniu zaczęłam liceum i mam go mniej niż przepuszczałam. Oprócz tego, chciałabym też wziąć udział w wyzwaniu "Przeczytam tyle ile mam wzrostu". Podjęłam się go w roku 2017, ale niestety zgubiłam listę, na której miałam zapisany wynik z około 4 miesięcy. Być może nie jest to dużo i mogłabym ją odtworzyć, ale chyba jestem zbyt leniwa ;) Chciałabym też otworzyć się na nowe gatunki literackie. Planuję zabrać się za przynajmniej jeden kryminał, thriller i science fiction. No i oczywiście chcę wreszcie przeczytać jakąś książkę po angielsku. 

Mam też zamiar publikować regularnie posty. Tak wiem, że już to obiecywałam, ale tym razem naprawdę będę starała się zamieszczać jeden post tygodniowo. To daje 52 posty w 2018 roku. Trzymajcie za mnie kciuki! 

Koniecznie dajcie mi znać jak wyglądał Wasz rok 2017. Jesteście zadowoleni z tego ile i jakie książki przeczytaliście?

2 komentarze:

Obsługiwane przez usługę Blogger.