Cienie Nocy, Nora Roberts
Nocna Zmiana
Cilla O'Roarke pracuje w radiu na nocnej zmianie. Jest powszechnie lubiana i szanowana, więc telefony od mężczyzny, który jej grozi bardzo ją zaskoczyły. Za namową szefa i siostry zgadza się na ochronę zapewnianą jej przez detektywa Boyda Fletchera. Ich początkowa niechęć zmienia się we wzajemną fascynację i gorące uczucie.
"To przecież tylko telefony, zapewniała samą siebie, podchodząc co chwila do okna. Po tygodniu takich telefonów powinna lepiej sobie z nimi radzić. Gdyby potrafiła zareagować mniej nerwowo, przekonać dzwoniącego, że to, co mówi i jak to mówi, nie robi na niej wrażenia, pewnie by się skończyły"
Cienie Nocy
Deborah O'Roarke jest panią prokurator, która wyjątkowo poważnie zajmuje się swoją pracą. Wielokrotnie doprowadza to do sytuacji, w których jej życie jest zagrożone. Na szczęście wyjątkowym zbiegiem okoliczności za każdym razem ratuje ją tajemniczy mściciel: Nemezis, do którego Deborah stopniowo zaczyna coś czuć. Dodatkowo Gage Guthrie- poznany na przyjęciu zamożny przedsiębiorca, który skrywa jakąś tajemnicę, zdaje się w niej zakochiwać i to z wzajemnością. Pani prokurator będzie musiała wybrać pomiędzy własnym bezpieczeństwem, a sprawiedliwością oraz pomiędzy dwoma tak różnymi mężczyznami.
"Nemezis- mruknęła. -A myślałam, że jesteś wytworem czyjejś wybujałej wyobraźni."
Każda z historii ma około 250 stron, co spokojnie wystarczyłoby na dwie osobne książki. Obie można czytać nie znając poprzedniej, dlatego nie rozumiem łączenia ich w jedną. Mimo, że czcionka i marginesy są czytelne, to książkę czyta się ciężko właśnie ze względu na jej rozmiar. Zazwyczaj czytam książki, które mają około 350- 400 stron, dlatego 500 to sporo (patrząc na ciężar).
Mimo, że cała książka bardzo mi się podobała, to druga historia (Cienie Nocy) nieco obniżyła moją ocenę, ponieważ wystąpiły tam zjawiska paranormalne. Fabuła Nocnej Zmiany jest realna, dlatego moce nadprzyrodzone, które autorka wplotła do drugiej części powieści w mojej opinii zepsuły całość.
Pomysł nie jest oryginalny. Nie pierwszy raz spotkałam się w książce z groźbami i bohaterem, ale wykonanie jest bardzo dobre. Koniec każdej z tych historii jest niezwykle zaskakujący, a w trakcie lektury wiele razy musiałam przeczytać parę razy jedną stronę i to nie z powodu braku zrozumienia, ale z niedowierzania!
Nie mam nic do zarzucenia męskim bohaterom, ale żeńskie ogromnie mnie denerwowały. Myślę, że jest to kwestia ich charakteru (który mają bardzo podobny, ponieważ są siostrami) i ich osobistych przeżyć. Irytowała mnie także nagła zmiana Deborah, która w pierwszej historii jest pokazana jako socjalna i słuchająca głosu rozsądku, w przeciwieństwie do jej zachowania w drugiej części. Nie zwraca uwagi na wyjścia z przyjaciółmi, czy randki (akurat to się zmieni), tylko na pracę i obowiązki (zupełnie jak Cilla w części pierwszej- w drugiej znamy ją tylko z paru rozmów telefonicznych).
Mimo paru wad książka jest naprawdę dobra, dlatego polecam ją przeczytać!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Harlequinn Enterprise!
__________________________________________________________
Nora Roberts, Cienie Nocy, stron 511, Wydawnictwo Harlequinn Enterprises, 2005
Tłumaczenie: Melania Drwęska
Tłumaczenie: Melania Drwęska
Melduję się jako pierwsza obserwująca! :D Ja uwielbiam, powiem więcej, kocham zjawiska paranormalne i chętnie przeczytam tę ksiązkę:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię zjawiska paranormalne i ogólnie wątki fantasy, ale tutaj jakoś mi to nie pasuje. Mimo to zachęcam do przeczytania, bo to naprawdę dobra książka! Bardzo się cieszę z mojego pierwszego obserwatora! Pozdrawiam!
UsuńWidać, że wykonanie zasługuje na pochwałę. Twórczość autorki nadal przede mną, ale przeczytam książkę z przyjemnością. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń