Piąta Fala, Rick Yancey
"Świat rozszczepiał się na kawałki. A jego szczątki opadły wokół mnie. To był początek czwartej fali"
Na początku muszę zaznaczyć, że nie przepadałam za gatunkiem science- fiction. Dlaczego piszę to w czasie przeszłym? Ponieważ w tej książce absolutnie się zakochałam i mam zamiar zabrać się za więcej powieści tego typu.
Piąta Fala to książka, która opowiada o czasach w trakcie inwazji z kosmosu. Pisana jest z punktu widzenia trzech osób. Skupia się zwłaszcza na historii Cassie, którą śmiało nazwę główną bohaterką.
Można zauważyć, że cenię autorów potrafiących wykreować dobre postaci. Co w moim znaczeniu oznacza dobre? Są to bohaterowie, którzy potrafią mnie zainteresować i sprawić bym uwierzyła, że ta osoba mogłaby żyć. Właśnie takie postaci występują w tej książce. Nie ma w książce osoby, która mnie denerwuje, a to rzadko się zdarza. To kolejny plus tej powieści.
"Kim jest ten gość? Nagle poczułam dreszcze. Coś tu naprawdę nie gra. Może to, że stracił całą rodzinę oraz dziewczynę, którą kochał, i musiał żyć samotnie całymi miesiącami w tym domu, nie pozostało bez wpływu na jego psychikę?"
.
Muszę zaznaczyć, że początek trochę mnie znudził. Przez pierwsze 100 stron akcja idzie wolno i mało ciekawie. Cassie opowiada o poprzednich falach oraz swoim życiu sprzed inwazji. Cała fabuła bardzo mi się jednak podobała. Książka jest dopracowana i spójna. Występuje tutaj wątek miłosny, ale jest on poboczny. Żałuję nieco, że nigdzie na książce nie zaznaczono, że historia nie kończy się w tej części. Z chęcią zabrałabym się za drugą, ale niestety nie posiadałam jej. Zachęcam do przeczytania tej książki także tych, którzy, tak jak ja nie przepadają za gatunkiem science- fiction. Może i Was do niego przekona.
Trafiłam na okładkę filmową, która jest całkiem ładna, ale "nie powaliła mnie na kolana", jak to zwykle z takimi okładkami bywa. Akapity oraz czcionka są schludne. Nie zauważyłam literówek, czy niezrozumiałych zdań
Książkę serdecznie polecam, a dziękuję za nią Wydawnictwu Moon Drive!
__________________________________________________
Rick Yancey, Piąta Fala, stron 504, Wydawnictwo Moon Drive, 2016
Tłumaczenie: Marcin Wróbel
A jednak zadowolona! 😊
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że kazałaś mi ją wybrać 😂
UsuńTeż mi się podobała, choć Cassie była irytująca. A druga częsc moim zdaniem jeszcze lepsza, choć tu widzę podzielone opinie, niektórym nie przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Dopiero poluję na drugą część ;)
UsuńNie jest to mój klimat, ale widzę, że książka wzbudziła zachwyt :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHej! Nominowałam Cię do LBA Krainamola.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWydanie jest piękne. Kiedyś raczej zapewne przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńA co do herbatki z cytrynką, przepyszna z pewnością. ;)
Pierwsza część mi się podobała i to bardzo. Druga już trochę mniej. Teraz czekam na 3
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam drugą część i teraz czeka na swoją kolej.
Usuń