PRAWO MIŁOŚCI, WHITNEY G.


Tytuł oryginału: Reasonable Doubt
Autor: Whitney G.
Liczba stron: 281
Tłumaczenie: Ryszard Oślizło
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 21 czerwca 2018

Kiedy Andrew ostrzegał ją, że jest zimnym i bezdusznym draniem, który nigdy się nie zmieni, powinna była mu uwierzyć. Jednak teraz jest już za późno, bo Aubrey się zakochała.
Wydawało się, że wszystko między nimi się układa, ale Andrew wywinął taki numer, że, Aubrey oprócz miłości będzie musiała znaleźć w swoim sercu miejsce na nienawiść, bo nigdy mu nie wybaczy tego, co zrobił.
Andrew jest przekonany, że Aubrey da się zastąpić, więc wpada w wir przypadkowych randek. Jednak każda kobieta, do której chce się zbliżyć, przypomina mu blondwłosą piękność, w której oczach przeglądał się tyle razy. Chociaż wyrzucił Aubrey ze swojego życia, nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo stała się dla niego ważna.
Czy Aubrey da kolejną szansę mężczyźnie, który tak głęboko ją zranił?

- Wydawnictwo Kobiece

Prawo miłości jest ostatnim tomem serii Domniemanie Niewinności. Dwa poprzednie są właściwie bardziej nowelkami, bo mają zaledwie po sto stron. Natomiast tę część można już uznać za "normalną" książkę. Bardzo się z tego cieszę, bo dzięki temu dużo przyjemniej się ją czytało.

Fabuła kręci się właściwie wokół tych samych wątków, co w poprzednich częściach. Nareszcie zostaje rozwiązana sprawa dotycząca rodziców Aubrey oraz przeszłości Andrew. Whitney G. wprowadziła także więcej baletu, który wiele znaczył dla Aubrey. Mimo to  całość była moim zdaniem  zbyt płytka. Autorka bowiem ponownie za bardzo skupiła się na relacji między głównymi bohaterami, przez co inne tematy potraktowała po macoszemu…. 

W Oskarżycielu i Niewinnej coś nie pasowało mi w relacji Aubrey i Andrew. Tutaj nie odniosłam takiego wrażenia. Była ona naturalna i wszystkie opisy jej dotyczące czytałam z przyjemnością. Muszę jednak zaznaczyć, że w Prawie Miłości jest mnóstwo „dram” między głównymi bohaterami. Na początku napędzały one fabułę, jednak z czasem stały się męczące. 

Andrew zdecydowanie się zmienił w tej części. Nadal strzelał fochy, jednak zaczął zachowywać się także bardziej odpowiedzialnie. Przestał też uciekać od problemów i brał odpowiedzialność za swoje czyny. Aubrey z kolei stała się bardziej konsekwentna. Nie zmieniała już co chwilę zdania. Co wpłynęło pozytywnie odbiór jej osoby. 

Uważam, że warto przeczytać serię Domniemanie Niewinności. Przedstawia ona naprawdę fajną historię, która w dodatku jest dość nietypowa. Prawo miłości jest jej idealnym zakończeniem. Czytając tę książkę nieustannie miałam uśmiech na ustach.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece

1 komentarz:

  1. Finalna część bardzo mi się podobała i czułam się usatysfakcjonowana, kiedy ją przeczytałam :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.