ROYALS. SEKRET KSIĘCIA, GENEVA LEE
Autor: Geneva Lee
Seria: Royals (#2)
Liczba stron: 371
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 11 maj 2018
Alexander nigdy nie obiecywał Clarze, że będzie jej księciem na białym koniu, a ona zostanie jego księżniczką z bajki. Okazał się księciem z mrocznymi sekretami i z ciemnym sercem, które być może nigdy nie będzie potrafiło nikogo pokochać.
Clara ma złamane serce i próbuje zapomnieć o tym, co łączyło ją z niepokornym księciem. Rozdzieliły ich sekrety, które przed nią ukrywał. Jednak Aleksander nie podda się bez walki.
Kiedy Clara rzuci się w wir pracy i będzie starała się żyć swoim życiem, książę wróci po kolejną szansę. Czy dwoje tak różnych ludzi pochodzących z innych światów, będzie potrafiło zbudować prawdziwy związek?
- Wydawnictwo Kobiece
Kochanka księcia, czyli pierwszy tom serii Royals bardzo mnie rozczarował. Uważam, że był on dość słaby i absolutnie nie miałam ochoty sięgać po kontynuację. Dlatego odkładałam przeczytanie Sekretu Księcia jak tylko mogłam. Wreszcie nadszedł moment i na niego, bo przecież nie można bać się książki... Podeszłam jednak do niej z dużym dystansem i nie oczekiwałam absolutnie niczego szczególnego. Bardzo się z tego cieszę, bo po skończeniu tej historii byłam naprawdę mile zaskoczona!
Jeśli chodzi o początek Sekretu Księcia, czyli około 50 stron, niesamowicie mnie wymęczył. Ten fragment ograniczał się właściwie tylko do użalania się nad sobą głównej bohaterki. Dodatkowo, wszystko było opisane strasznie wydumanym językiem. Zupełnie mi to nie pasowało. Potem nastąpił przełom i wreszcie zaczęło się wiele dziać. Zmienił się też styl Genevy Lee, który stał dużo przyjemniejszy. Całe szczęście!
W drugim tomie serii Royals jest zdecydowanie ciekawiej. Fabuła nie kręci się już tylko wokół relacji Clary i Alexandra, jak to było w pierwszej części. Autorka rozwinęła wątek Daniela, byłego chłopaka głównej bohaterki, jak również księcia Edwarda. Bardzo się z tego cieszę, bo te dwie postaci szczególnie mnie zainteresowały.
Duża zmiana na lepsze nastąpiła w bohaterach. Alexander, który wcześniej strasznie mnie irytował swoim zachowaniem, stał się bardziej odpowiedzialny. Przestał też mieć co drugą stronę książki inne humory. Jeśli chodzi o Clare to nadal nie stała się moją ulubioną postacią. Owszem, była trochę bardziej znośna, a momentami nawet naprawdę fajna, ale potem zawsze robiła coś okropnie głupiego.
Zabierając się za Sekret Księcia trzeba mieć świadomość, że jest to erotyk. Dlatego zdecydowanie nie polecam tej książki osobom, które rażą śmiałe i bardzo pikantne sceny seksu. Jest ich w tej części dużo, nawet bardzo dużo i stanowią one ważny jej element. Nie są jednak napisane wulgarnym językiem. W pierwszym tomie zabrakło mi w nich namiętności. Tutaj zdecydowanie nie mogę na to narzekać...
Nie spodziewałam się, że tak bardzo spodoba mi się ta cześć. Szczególnie po początku, który czytałam chyba ze trzy lata ;) Spędziłam przy tej książce naprawdę miło czas i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Jestem strasznie ciekawa jak zakończy się wątek Clary oraz czy główni bohaterowie nareszcie będą razem, w szczęśliwym związku. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić Sekret Księcia, nawet za cenę przemęczenia się przez pierwszy tom.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece
Jeszcze nie czytałam pierwszego tomu, ale jest już u mnie na półce :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Różne opinie słyszałam o tej serii, ale kiedyś pewnie dam jej szansę. :)
OdpowiedzUsuń